To my!

To my!
od lewej: PAN PRZEWODNIK - KRZYSIEK - KACPER - MICHAŁ - TUPTAK - DOMINIK - PAWEŁ - TYMON - MATI

środa, 3 sierpnia 2016

KONIEC BLOGA

Pantery rozeszły się w swoje strony. Niektórzy odeszli, inny wspięli się wyżej, a jeszcze inni zaraz stworzą własną drużynę wędrowniczą. Czas zakończyć naszą przygodę z blogiem. Kto wie, może jeszcze kiedyś się spotkamy?
Czuwaj!

wtorek, 2 sierpnia 2016

ŚDM 2016


Jako służba medyczna z ramienia Harcerskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego uczestniczyliśmy w Światowych Dniach Młodzieży 2016 w Krakowie. Zlot zaliczony, Kraków zwiedzony, nowe znajomości zawarte, Papa Francesco przez niektórych zobaczony, możemy spać spokojnie :)

piątek, 24 czerwca 2016

Wieczór książkowo-poetycki 22.06

W ostatnią środę wieczorem spotkaliśmy się na ogródku u Kacpra na grillo-wieczorze książkowo-poetyckim. Każdy z nas przyniósł swoją książkę i każdy ją przedstawił. Niektórzy przynieśli wiersze i tomiki poezji, stąd poezja w nazwie spotkania. Wiersze wspólnie interpretowaliśmy. Na koniec próbowaliśmy napisać swój własny utwór - może nasze dzieło kiedyś ujrzy światło dzienne, kto wie?

czwartek, 2 czerwca 2016

DZIEŃ DZIECKA - PRZEDSZKOLE - 1.06

Zostaliśmy poproszeni o obstawienie punktów na tegorocznym Dniu Dziecka w przedszkolu niepublicznym LIWENA. Świetne dzieciaki, wielki ogród, na którym nauczyliśmy przedszkolaki jak układać ognisko, jak udzielać pierwszej pomocy, oraz sprawdziliśmy ich kondycję fizyczną i wiedzę przyrodniczą. Polecamy się na przyszłość!

wtorek, 24 maja 2016

"Źródła Wiary"

W tym roku jako wędrownicy jedziemy na Światowe Dni Młodzieży. Będziemy tam na służbie, a do tego zdobywamy sprawność "Źródła Wiary". Jednym z zadań na tą sprawność jest krótkie opisanie życia wybranego świętego. Zapraszamy do czytania :)

Święty Jerzy 
Urodzony około III wieku w Kapadocji, zmarł w 303 roku. Jego ojciec był żołnierzem w armii rzymskiej. Został ścięty za sprzeciwienie się rozkazowi prześladowania chrześcijan. Istnieje legenda o świętym Jerzym i smoku:

Święty Jerzy, rycerz z Kapadocji, często samotnie przemierzał bezdroża w poszukiwaniu ludzi, którzy potrzebują pomocy, Nie był zwyczajnym rycerzem, zamiast szukać sławy w walkach i potyczkach zbrojnych, wolał dzielić smutek z wszystkimi pokrzywdzonymi, a gdy los się odwrócił - cieszyć się z nimi.

Dowiedział się pewnego razu, że wichura zniszczyła domostwa, pozrywała dachy, połamała drzewa oliwne a ludzie wpadli w rozpacz.
Ruszył więc konno do zniszczonych wiosek. Droga była trudna - wąska i śliska. W końcu Jerzy trafił nad górskie jezioro, nad brzegiem którego spotkał zapłakaną dziewczynę. Dowiedział się od niej o spustoszeniu, jakie sieje smok wśród ludzi, a ona właśnie wylosowała czarną kulę i będzie jego kolejną ofiarą. Usłyszawszy to, rycerz postanowił wybawić mieszkańców od potwora. 

Kiedy wynurzył się z jeziora, rycerz natarł na poczwarę w imię Boże i z łatwością pokonał. Nie chciał przy tym żadnej nagrody, gdyż największą radością dla wojownika było ocalenie życia dziewczyny i niedoszłych ofiar bestii.

Po śmierci Jerzy został wyniesiony na ołtarze. Przez setki lat patronował rycerzom. Wiele obrazów i rzeźb przedstawiało walkę Jerzego ze smokiem. Rycerze opowiadali między sobą, że Jerzy dobywał broni tylko w słusznej sprawie.

Teraz święty Jerzy jest także patronem harcerzy i skautów.

Dodatkowo załączamy rysunek, przedstawiający Chrzest Polski:

niedziela, 15 maja 2016

WĘDRÓWKA maj 2016

Na początku maja wyruszyliśmy na blisko 100 kilometrową wędrówkę. Było nas sześciu: Tuptak, Michał, Krzysiek R, Krzysiek G, Szczepan i Oskar. Dotarło czterech - Oskar odpadł po 40 km, a Szczepan po 55. Pokonanie całej trasy zajęło nam 38 km. Kto wie, może za jakiś czas poprawimy nasz wynik?


niedziela, 10 kwietnia 2016

KAWIARENKA I SŁUŻBA 8-10.04

W ten weekend mieliśmy dosyć napięty grafik. W piątek odbyła się kawiarenka wędrownicza na temat przemocy werbalnej. Natomiast sobotnie popołudnie spędziliśmy w ośrodku Sióstr Misjonarek Miłości w Szczecinie, gdzie pomagaliśmy w wydaniu i posprzątaniu po posiłku dla osób bezdomnych. W sobotni wieczór i noc z soboty na niedzielę nagrywaliśmy nowe filmiki na nasz harcerski kanał na Youtube - "Watra Productions"!



sobota, 2 kwietnia 2016

ZBIÓRKA 2.04

Razem z naszą drużyną oraz drużyną z Koszalina uczestniczyliśmy w zbiórce. Dowiedzieliśmy się między innymi, że jeżeli nie ma się pod ręką zapałek to zawsze można rozpalić ogień cukrem i manganianem. Bo kto nie nosi manganianu w kieszeni? :D
Kluczem zbiórki było nagrywanie filmików, które być może zostaną wykorzystane w teledysku do piosenki SILNALINA zespołu Luxtorpeda :D


niedziela, 13 marca 2016

Turniej Zastępów 2016

W marcu uczestniczyliśmy w tegorocznym turnieju zastępów w Gorzowie. Na tym oto wyjeździe zmienił się nasz skład; dołączyli do nas Oskar i Szczepan. Stało się tak, ponieważ zastęp Niedźwiedzie został rozwiązany.

niedziela, 6 marca 2016

ZBIÓRKA 5.03

Nasza dzisiejsza zbiórka terenoznawcza odbyła się w ruinach fabryki benzyny syntetycznej w Policach. Ciekawe miejsce, warto zwiedzić :)
Po drodze zauważyliśmy też konie. Konie są spoko. 



wtorek, 23 lutego 2016

DMB 2016

W piątek przyjechaliśmy do szkoły we wsi WIELGOWO. Rozpakowaliśmy się z harcerzami. Następnie udaliśmy się na apel rozpoczynający. Kacper stresował się tak, że przepocił cały mundur i (niestety) musiał w nim chodzić cały biwak. Potem mieliśmy kominek ,na którym dh. Karut opowiedział nam fascynującą opowieść o Małym Wiciu jednym z najwybitniejszych Białych Kurierów przemycających znanych polaków przez granice w czasie zimy. Po kominku zjedliśmy coś i poszliśmy na INO dla wędrowników. Kiedy w całym Szczecinie nie było już śladu po śniegu, to w Wielgowie nadal trzymały się zaspy. Po grze poszliśmy spać. 
Następnego dnia po śniadaniu mieliśmy grę główną. Chociaż zabrakło nam 3 zadań to nie zajęliśmy żadnego miejsca. No cóż zdarza się, więc nie przejęliśmy się tym zbytnio i dalej bawiliśmy się przednio. Następnie mieliśmy obiad, czyli chilli con carne; trochę wodniste i niedoprawione, ale wciąż wyborne. Po obiadku uczyliśmy się na Canon naszej piosenki (kadra zdecydowała że nie umiemy najemników i będziemy śpiewać Bitwę). Potem poszliśmy na halę sportową na której oglądaliśmy kartki na DMB i odpowiadaliśmy na pytania. Niestety Paweł i Kacper znali pytania, gałgany jedne, i Krzysiek musiał odpowiadać sam. Następnie po kolacji był Canon na którym Kacper śpiewał operowo, Krzysiek walił w garnek, a Paweł spał. Potem nasz Cesarz wziął nas znowu na halę tym razem, aby zagrać w piłkę. Paweł w pierwszych minutach się wywalił i do końca biwaku płakał, że boli go kostka. Po meczu mieliśmy film o trudnej młodzieży, a potem znowu mecze do 2 w nocy. 
W niedzielę rano zaczęliśmy się pakować i sprzątać po sobie. Następnie poszliśmy do kościoła. Gdy wróciliśmy do szkoły skończyliśmy sprzątanie, mieliśmy apel podsumowujący. Zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie i poszliśmy na przystanek z którego pojechaliśmy na plac Kościuszki skąd standardowo poszliśmy podsumować wszystko do KFC.



sobota, 23 stycznia 2016

ZBIÓRKA 23.01

Dzisiaj dostaliśmy tajemniczy wiersz, w którym była zawarta informacja o zbiórce.
Po dojściu na miejsce podzieliliśmy się na dwie grupy i jedna grupa uciekała zostawiając znaki i wiadomości, a druga starała się ją dogonić. Dotarliśmy na Orle Gniazdo w Puszczy Bukowej (weszliśmy stromą stroną) i rozpaliliśmy ognisko w śniegu przy użyciu krzesiwa - podstawowa umiejętność każdego wędrownika. Rozprawialiśmy nad historią o współpracy. Na koniec złożyliśmy Michałowi życzenia z okazji urodzin :)



sobota, 16 stycznia 2016

ZBIÓRKA 16.01

Dzisiaj byliśmy na zbiórce wędrowniczej w Puszczy Bukowej. W krótkim odstępie czasu wszyscy się zeszliśmy na podane miejsce oznaczone koordynatami. Wyruszyliśmy na bieg po Próby Ognia...
Na koniec porozmawialiśmy trochę na temat obrzędowości wędrowników. Wędrownicza przygoda rozpoczęła się na nowo!

sobota, 9 stycznia 2016

ZBIÓRKA 9.01

Śnieg czy mróz, zbiórka i tak musi być! A co to za wędrownik, który nie umie rozpalać ognisk w trudnych warunkach? Trzeba z nich korzystać, bo niedługo nasze trudne warunki się roztopią :D
Na dzisiejszej zbiórce rozpalaliśmy ogniska i tropiliśmy zwierzęta, na prawdę ciekawa sprawa.
Przy okazji odśnieżyliśmy kawałek lasu, jak widać na zdjęciu.

czwartek, 31 grudnia 2015

Kursy WIGWAM

W ostatnim tygodniu grudnia tego roku, tuż przed sylwestrem byliśmy razem z harcerzami z drużyny na kursach WIGWAM referatu kształcenia. Polecamy! :)

poniedziałek, 30 listopada 2015

Biwak Gdańsk 2015

W ostatni weekend listopada tego roku wybraliśmy się na biwak drużyny do Gdańska. Odwiedziliśmy Westerplatte, poznaliśmy Gdańsk i Gdynię. Jednej nocy byliśmy w gdańskim escape roomie - Questrooms. Uciekliśmy z więzienia. To był najlepszy pokój w jakim byliśmy :)
Mieliśmy także rozmowę z dh Kubisem na temat naszych wad - teraz wiemy w jakiej kwestii mamy się doskonalić.

piątek, 13 listopada 2015

11 LISTOPADA

W tegorocznych Obchodach Święta Niepodległości jako wędrownicy uczestniczyliśmy w rekonstrukcji. Oto kilka fotek:



Na prawdę było świetnie, może podrzucimy więcej zdjęć, ponieważ po rekonstrukcji była ultra sesja zdjęciowa. Broń, konie, wszystko! :D

niedziela, 1 listopada 2015

NOCNY WYPAD Z OKAZJI WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH 31.10-1.11

Dzisiaj tak samo jak rok temu odbyło się polowanie na skrzynki opencachingowe na cmentarzu! W półtorej godziny znaleźliśmy 14 cache. Podpisywaliśmy się tym razem jako Bure Tuptaki. Kto nie był, niech żałuje :P 


poniedziałek, 19 października 2015

ZBIÓRKA 24h 17-18.10

W weekend w szkole "Nawigator" odbyła się 24-godzinna zbiórka szczepu. Porannym apelem powitaliśmy w szczepie nową jednostkę - 8 Szczecińską Gromadę Zuchów "Rycerze Iskry". Później rozpoczęła się gra, w której tworzyliśmy ZHR. Po obiedzie dostaliśmy od wędrowniczek ciasto z okazji dnia chłopaka (było bardzo dobre ;) ). Wieczorem rozpoczęła się integracja - planszówki, szachy, mosty z klocków dla dzieci i mnóstwo rozmów. Oby było więcej takich zbiórek! :)

A tutaj zdjęcia: https://picasaweb.google.com/SS.ZHR.Watra/BiwakSzczepu2015#6207057946550554530

sobota, 10 października 2015

ZBIÓRKA 10.10

Na dzisiejszej zbiórce były wielkie porządki na naszej działce drużyny! No cóż, co tu opowiadać, wstawimy zdjęcia po skończonej robocie :)

sobota, 3 października 2015

ZBIÓRKA 3.10

Dzisiaj odbyła się zbiórka drużyny. Ogólnie tematyka była indiańska, całkiem ciekawie. Dwie wioski indiańskie, tipi, indiańskie nazwy, indiańskie biegi na orientację, łuki, skradanie się, bitwa o flagi itd. Najlepsze było jednak gotowanie. Zastępy przygotowały przeróżne potrawy, od gulaszu, poprzez zupę buraczkową i rosół aż do orientalnych dań z kurczakiem. Wpadliśmy też patrolem na pomysł, aby przy najbliższej okazji zrobić zbiórkę o gotowaniu, więc bardzo możliwe, że będzie PantherVlog, chociaż nie obiecujemy ;)

PS
Tym razem nie będziemy nagrywać tosterem, ewentualnie suszarką albo kapciem.

czwartek, 10 września 2015

TDP - Pionki, Puszcza Kozienicka 2015


Tegoroczny Turniej Drużyn Puszczańskich był chyba najlepiej zorganizowanym Turniejem od trzech lat. Najbardziej uradowało nas to, że w końcu w grze głównej zastępów nie można było oszukiwać! Pierwszy raz organizatorzy o to zadbali (pozdro i podziękowania dla druha pwd. Maćka Sułka). Warto by wspomnieć, że to właśnie Pantery zdobyły największą ilość punktów na grze głównej ze wszystkich zastępów na Turnieju, a było ich prawie 100 (my byliśmy zastępem numer 173, nie wiadomo dlaczego:P). 
Wielki żal dla tych drużyn, które oszukiwały.



Zwiedziliśmy Mordor:
Chcielibyśmy z wielką radością powiadomić Was, że 8 Szczecińska Drużyna Harcerzy "Płomień" im. Andrzeja i Jana Romockich zajęła trzecie miejsce w Polsce! A za rok kto wie, może będzie lepiej?
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć - tych z galerii szczepu i tych unikalnych ;)

https://picasaweb.google.com/SS.ZHR.Watra/TurniejDruzynPuszczanskichPionki2015

PS
Pozdro z Januszna :D



piątek, 28 sierpnia 2015

GLĘŹNOWO 2015


Pod koniec sierpnia byliśmy razem z Niedźwiedziami i wędrowniczkami na wędrowniczym wyjeździe "nad morze"... Tyle że do morza mieliśmy 5 kilometrów :P Mieszkaliśmy przez trzy dni w ośrodku "Spławik" w Glęźnowie: http://www.splawik.uzdrowisko-dabki.info/
Świetne miejsce, cisza i spokój, ładne jezioro z brzydką plażą. 
Pierwszego dnia tuż po przyjeździe spędziliśmy czas na grze w bilarda, tenisa stołowego i sabotażystę. Następnie odbyły się randki - każdy chłopak rozmawiał z każdą dziewczyną 10 minut. Wieczorem odbył się maraton "Mission Impossible" - świetna seria. Skończyliśmy na trzeciej części, czwartej nie zdążyliśmy ze względu na późną godzinę. Następnego dnia wybraliśmy się do Dąbek. Pięć kilometrów drogi, wędrownicy doszli pieszo szybciej niż wędrowniczki dojechały rowerami :P  Na plaży pograliśmy w siatkówkę, podania, zakopywaliśmy się nawzajem w piasku. Później poszliśmy coś zjeść i odbyła się sesja zdjęciowa przy zachodzie słońca. Wieczorem wróciliśmy do ośrodka i obejrzeliśmy przed snem przedostatnią część MI oraz film pt. "Shooter". Trzeciego dnia ponownie odbyły się randki, tym razem o połowę krótsze. Następnie znów gra w bilarda, film, sprzątanie, pakowanie i wyjazd. To był na prawdę spokojny wyjazd, od czasu do czasu właśnie tego trzeba :)

A tutaj zdjęcia: https://picasaweb.google.com/SS.ZHR.Watra/Gleznowo2015

piątek, 21 sierpnia 2015

Remont biura Okręgu - sierpień 2015

W te wakacje postanowiliśmy z naszym drużynowym wyremontować biuro Okręgu. Raz nas było mniej, raz więcej, praca cały czas idzie do przodu. Dzisiaj skończyliśmy malować salę konferencyjną, lecz jeszcze dużo przed nami :P Załączamy trochę fotek:




sobota, 20 czerwca 2015

ZBIÓRKA 20.06

Dzisiaj na polanie harcerskiej była zbiórka drużyny, na której zakończyliśmy ten rok harcerski. Standardowo ognisko, apel, śpiewanie, kiełbaski, nagrody za punktację, gra w "kanały". Pod koniec zaskoczył nas deszcz :P Czekając aż przestanie padać, druh Kubis i druh Tuptak ogłosili kilka spraw obozowych, a później druh Kacper zrobił zbiórkę, przepompował drużynę w deszczu i wszyscy szczęśliwi wróciliśmy na pętlę :)

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Tatry - czerwiec 2015

W tegoroczne święto Bożego Ciała wyjechaliśmy z wędrowniczkami z naszego szczepu do Zakopanego. Przez cztery dni mieszkaliśmy w domkach na polu campingowym "Pod Krokwią". Pierwszego dnia po przyjeździe zwiedziliśmy Dolinę Strążyską, Siklawicę, Czerwoną Przełęcz, Sarnią Skałę i Halę Białą. Drugiego zdobyliśmy Giewont :) Trzeciego dnia Wodogrzmoty Mickiewicza, Dolinę Roztoki, Siklawicę Dolinę Pięciu Stawów oraz Morskie Oko. Ostatniego dnia w górach na rozluźnienie poszliśmy do Hali Gąsienicowej. Pogoda dopisywała nam przez cały czas, aż do momentu gdy wyszliśmy "na miasto" czwartego dnia - burza złapała nas gdy byliśmy przy pomniku Małkowskich. 
Naszym przewodnikiem był Jakub Brzózka - on także był kiedyś harcerzem, a nawet drużynowym. Pan przewodnik szastał żartami na prawo i lewo:

"- Jak piorun uderzy w krzyż na Giewoncie gdy ktoś tam będzie, to normalnie ADIOS POMIDOROS.

- Kiedyś w górach, podczas zimy pewna kobieta złamała nogę. Przyszło dwóch ratowników z akią, żeby przetransportować kobietę. Gdy już ją przymocowali do sań, założyli gogle i zapięli specjalny kombinezon tak, że praktycznie nic nie widziała, zaczęli zakładać narty. Podczas tej czynności ze względu na wagę kobiety akia zsunęła się i popędziła jak szalona w dół. Przerażeni ratownicy górscy szybko dokończyli zakładanie nart i zjechali wprost za saniami, które na szczęście zatrzymały się z wielką siłą w zaspie śnieżnej. Jeden z ratowników z obawą rozpiął kombinezon kobiety żeby sprawdzić czy nic jej się nie stało. Gdy ujrzał wielki uśmiech na twarzy kobiety i zobaczył jak jest uradowana bardzo się zdziwił, a kobieta powiedziała "Jeździ Pan jak szatan!"

- Pewien niedoszły samobójca tuż przed skokiem w górską przepaść postanowił zadzwonić do TOPR-u i powiedzieć, że ma zamiar się zabić. Gdy odebrał ratownik-jąkała i usłyszał co ten człowiek chce zrobić powiedział tylko "Ja-ja-jak s-s-sko-czy-czy-czysz t-t-to cię z-z-znajdziemy i ku-ku-kurczę d-d-dobijemy". Mężczyzna nie skoczył i nawet przyszedł do placówki TOPR-u i przeprosił."


W p-p-poniedziałek rano pojechaliśmy busem do Krakowa, gdzie zwiedziliśmy Zamek na Wawelu, jaskinię smoka, Kościół Mariacki i skoczyliśmy do tamtejszego Escape Roomu "Locked UP".

Tatry 2015













Akia - metalowa łódka (sanie) używana przez ratowników górskich do transportu na śniegu.

sobota, 30 maja 2015

Malowanie - 28 i 30.05

W związku z nadchodzącym wędrowniczym wyjazdem w góry cztery osoby z naszego patrolu zarabiały sobie na ten wyjazd poprzez malowanie podbitki domu. Była to dość ryzykowna praca, ponieważ na wysokości, ale się opłacało :P Załatwiliśmy sobie nawet słodkie, robocze kombinezony :D



sobota, 16 maja 2015

ZBIÓRKA 16.05

Dzisiaj odbyła się rowerowa zbiórka drużyny! Mieliśmy do przejechania 40 km z pętli Głębokie nad jezioro Świdwie do rezerwatu ptaków i spowrotem. Po drodze nie było żadnych niespodzianek ;) 
W rezerwacie po kiełbaskownisku weszliśmy na wieżę obserwacyjną i poczytaliśmy trochę o ptakach występujących na tym terenie. Później zauważyliśmy klapę w suficie i z ciekawości sprawdziliśmy czy jest otwarta... Była otwarta :P Po wejściu na wyższe piętro okazało się, że drewniane klapy na oknach są opuszczone i kilka chwil główkowaliśmy nad tym jak je podnieść. Na szczęście udało się i mogliśmy obejrzeć teren i zwierzęta wokół z większej wysokości! Później wróciliśmy na pętlę Głębokie, każdy cały :) Oby więcej takich wycieczek!

piątek, 15 maja 2015

KAWIARENKA 15.05

Na dzisiejszej kawiarence wędrowniczej mieliśmy powtórkę z tego jak mamy się pakować :P Głównie po to, aby dobrze się spakować na wyjazd w góry, który będzie w czerwcu. Kawiarenkę prowadził druh Szymon, nasz były drużynowy, ze względu na jego doświadczenie w chodzeniu po górach.
Po kawiarence zostało kilka osób i prowadziliśmy "rozmowy integracyjne" z harcerkami z naszego szczepu ;)

niedziela, 3 maja 2015

Manewry Wędrownicze - 30 kwietnia - 3 maja 2015


Postanowiliśmy pojechać na Manewry Wędrownicze szlakiem Anny Jagiellonki w ramach cyklu zbiórek wędrowniczych "Weź kubek i piątaka". A więc podzieliliśmy się na dwa patrole: Czarne Pantery (Michał, Dominik, Krzysiek) oraz Różowe Pantery (Kacper, Paweł, Maciek). Spotkaliśmy się w czwartek w harcówce 51 SDW 'Grom', gdzie zostawiliśmy plecaki. Stamtąd patrolami udaliśmy się rowerami aż do miejscowości Sowno oddalonej o przeszło 30 km od centrum Szczecina. Patrol Czarne Pantery był pierwszy, a Różowe Pantery czwarty na siedem wszystkich patroli. Wieczorem mieliśmy zapewniony posiłek -kiełbaski na ognisko. Rowery pochowaliśmy do garażu w pobliskim domu, rozłożyliśmy namioty i poszliśmy spać.

Rano kadra manewrów bardzo nas zaskoczyła, bowiem zorganizowali transport w postaci autokaru. To właśnie nim pojechaliśmy do Pęzina.
W Pęzinie dostaliśmy mapy i karty z zadaniami. Zwiedziliśmy zamek i kościół. W kościele proboszcz powiedział nam trochę o historii kościoła i wsi, oraz dostaliśmy obrazki z pieczątką parafii.Stamtąd ruszyliśmy na miejsce niespodzianki: były to kajaki!Najpierw jednak musieliśmy ugotować sobie obiad. Ze składników, które nam dostarczono ugotowaliśmy spaghetti.Po obiedzie nadszedł czas na kajaki. Było świetnie! Było wiele przeszkód, trzy kajaki się wywróciły, ale daliśmy radę.Po kajakach pieszo udaliśmy się do Stargardu Szczecińskiego, byliśmy zaledwie 4 kilometry od centrum. Mieliśmy zapewniony nocleg w siedzibie ZHP pod Ratuszem.
Na miejsce obiadu dotarliśmy jako pierwsi. Także pierwsi ugotowaliśmy sobie obiad - pierogi. Stamtąd poszliśmy dalej w drogę. Na miejsce dotarliśmy na 40 minut przed resztą. Na początku aż niedowierzaliśmy, że to już jesteśmy na miejscu, "przecież mieliśmy mijać jeszcze jedną wioskę!". Opłaciło się nam dotrzeć tak szybko, bowiem pewna grupa bardzo miłych ludzi, którzy mieli grilla tuż obok naszego miejsca nocowania, zaprosiła nas na posiłek. Jako że byliśmy bardzo głodni to bez namysłu zgodziliśmy się. Oprócz kiełbasek dostaliśmy też dwie paczki chipsów :)) W zamian zostaliśmy poproszeni jedynie o oprowadzenie małego chłopca po naszych namiotach.
Wieczorem było ognisko, na którym każdy patrol przedstawiał prezentację o jednym z odwiedzonych zabytków, krąg ogólną ocenę dzisiejszej wędrówki.
Po ognisku była mini gra nocna. Celem było odnalezienie lotnika - podobno miał specjalne ubranie maskujące tak dobre, że kilka patroli po nim przeszło :)
Oczywiście lotnika znalazły Pantery :P Po grze poszliśmy spać. A noc była mrrroźna...

W sobotę rano wyruszyliśmy na całodniową wędrówkę do Sowna. Było to ponad 30 kilometrów. Szliśmy z całym swoim dobytkiem, czyli każdy miał na plecach około 20 kg. Na samym początku w Stargardzie mieliśmy zwiedzić jak najwięcej zabytków w ciągu godziny (nasze patrole zwiedziły najwięcej ze wszystkich). Później wykonywaliśmy po drodze zadania w prawie każdej wiosce. Warto tu wspomnieć o XIII wiecznych freskach w kościele w Grzędzicach, przedstawiających Drogę Krzyżową, świętych i sceny biblijne. Zachowały się one, ponieważ zostały zamalowane przez protestantów podczas reformacji Marcina Lutra.

W niedzielę rano wsiedliśmy na rowery i całą dużą grupą udaliśmy się do Dąbia na mszę. Po mszy już normalni patrolami pojechaliśmy pod pomnik Trzech Orłów. Tam właśnie odbył się apel kończący, a wyniki punktacji były następujące:
1 miejsce - ex aequo Czarne i Różowe Pantery - 33 punkty
2 miejsce - harcerki ze Szczytu - ileś tam punktów.
Nagrody były najlepsze! Razem zdobyliśmy takie itemy: latarkę czołówkę, frisbee, magiczne urządzenie do mierzenia azymutu na mapie oraaaaz, tydydyyyy... dwie elektryczne szczoteczki do zębów! DZIEKUJEMY BARDZO, TO BYŁ NAJLEPSZY WYJAZD EVER!

sobota, 11 kwietnia 2015

"Weź kubek i piątaka" (4) + ZBIÓRKA - 11.04

Ach co to był za dzień! Zbiórka miała zacząć się o 13:00 na Arkonce, ale wcześniej poszliśmy do ESC Room do pokoju Milczenie Owiec! Polecamy! (nie, nie sprzedaliśmy się) 
Po wyjściu z pokoju poszliśmy do sklepu i pojechaliśmy na Arkonkę. Stamtąd wyruszyliśmy ścieżką zdrowia aż na samą pętlę Głębokie. Każdą stację urozmaicaliśmy swoimi ćwiczeniami, np. na równowagę i powtarzaliśmy nazwiska wszystkich naczelników ZHR-u. Graliśmy też w pląs "węzeł rączany" czy jakoś tak :P Zamiast dojść na pętlę wyszliśmy wprost na przystanek Kasyno. 
Pojechaliśmy do Michała się ogarnąć i ubrać w mundury. Następnie udaliśmy się na najlepsze lody w Szczecinie, te przy Katedrze (nie, nie sprzedaliśmy się). Później nadszedł czas na "Weź kubek i piątaka"! Spotkaliśmy się na moście obok Katedry, zostaliśmy podzieleni na małe patrole (2-3 osoby), dostaliśmy kartki z lokalizacjami i opisem skrzynek geocachingowych i zaczęło się poszukiwanie :)
Trwał także konkurs na najładniejsze zdjęcie reklamujące Szczecin. Później była pizza, wspólne zdjęcie i koniec w deszczu :P Czuwaj!






wtorek, 31 marca 2015

ZBIÓRKA 28.03

Tym razem nasze spotkanie było jeszcze bardziej nietypowe, gdyż celem tej zbiórki było zarobienie na wyjazd w góry. Tylko jak? A no właśnie roznosząc ulotki. Nie zabrakło też elementów wędrowniczych. Każdy musiał wstać bardzo wcześnie, gdyż zbiórka była już o 8:30 na pętli Głębokie! Stamtąd wyruszyliśmy w kierunku jakże bogatej wsi Wołczkowo. Podczas naszej małej wędrówki po raz kolejny obgadaliśmy funkcjonowanie naszego zastępu i sposoby na zdobycie reszty pieniędzy na wyjazd w góry, i na inne atrakcje wędrownicze. Po dotarciu na miejsce podzieliliśmy się na pary i ruszyliśmy! Daliśmy radę, wszyscy zadowoleni wróciliśmy na pętlę, gdzie czekała na nas atrakcja - park linowy! Było super, jako pierwsi przetestowaliśmy nową czarną trasę. Z taką ekipą można wszystko!